W poniedziałek, o godz. 18:30, na Stadionie Pietrowskim Zenit zmierzy się z debiutantem w rozgrywkach Premier Ligi, który po fantastycznym poprzednim sezonie przeżywa ciężkie chwile i zajmuje zaledwie 15. miejsce.
Początek sezonu
Debiut w Premier Lidze na bardzo duży minus. Aż 9 kolejek bez zwycięstwa, w tym pierwsze 4 mecze bez zdobytego gola. 10. runda przyniosła przełamanie niekorzystnej passy w postaci zwycięstwa nad Tomskiem 3:1. Orenburg to, jak dotąd, druga najgorsza ofensywa w lidze z dorobkiem zaledwie 6 strzelonych goli w 10 meczach. Natomiast obrona jest dosyć solidna i traci średnio 1 bramkę na mecz. Orenburg zajmuje 15. miejsce w Premier Lidze - niżej jest już tylko ekipa z Samary.
Trener
W roku 2011, wówczas Gazovik-Gazprom, zatrudnił byłego obrońcę Roberta Evdokimova na posadę trenera. Obrońca-podróżnik, występujący niegdyś w 15 różnych klubach (m.in. w Spartaku Moskwa), zreorganizował strukturę drużyny i po dwukrotnym zajęciu 5. miejsca w 1. Dywizji w końcu udało się ekipie z Orenburga zwyciężyć w rozgrywkach z rekordowymi 86 punktami w 38 spotkaniach.
Kluczowy zawodnik
Zorganizowanie obrony i konsekwencja w grze defensywnej nie idą w Orenburgu w parze ze skutecznością napastników. Zaledwie 6 zdobytych bramek w 10 meczach, przy czym Aleksandr Prudnikov i Anzur Sanaya nadal nie zdobyli gola dla niebiesko-białych. W takim układzie sił najskuteczniejszym zawodnikiem okazuje się być pomocnik Pavel Nekhajchik, który w 5 spotkaniach zdobył 3 gole, wszystkie w meczu wygranym 3:1 z Tomskiem.