Sobotnia porażka na wyjeździe w Krasnodarze z tamtejszą Kubanią 0:1 potwierdziła słabą dyspozycję rezerw niebiesko-biało-błękitnych w rozgrywkach FNL, które zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Kwestię bezpośredniego awansu do Premier Ligi rozstrzygną między sobą trzy drużyny: liderujący Jenisej Krasnojarsk, FK Orenburg oraz Krylia Sowietow, przy czym w najlepszej dyspozycji tej wiosny zdają się być ci ostatni, którzy ostatnią ligową porażkę zanotowali na początku listopada 2017, a także mogą pochwalić się najlepszą defensywą w lidze.
W tej dolnej połówce tabeli należy, niestety, szukać drużyny Konstantina Zyrianowa. Mimo odnotowania zwycięstw we wszystkich zimowych sparingach, nawet w wymiarze 12:0, a także po świetnym spotkaniu z Bałtiką (1:0) otwierającym wiosnę, drużyna zdecydowanie pogubiła się. Kolejne 5 spotkań to aż 4 porażki, w tym dwie tracąc 3 oraz aż 4 bramki. Największy regres widać w ofensywie, Zenit-2 w sześciu ostatnich spotkaniach strzelił tylko 2 bramki. Ponadto, choć rezerwiści, jak pokazują statystyki, potrafią utrzymać się przy piłce, nie przekłada się to na ilość oraz jakość stwarzanych sytuacji ani także na skuteczność wykończenia.
Na 7 kolejek przed końcem Zenit-2 traci do bezpiecznej pozycji 5 punktów, najbliższa okazja do zdobycia jakże ważnych punktów to domowe spotkanie z, również walczącą o byt w 1. Dywizji, Łucz Energią, które odbędzie się na Stadionie Pietrowskim w najbliższą środę.