Twierdza ,,Krestowski" utrzymana, Zenit liderem na półmetku!
Dodano | Autor Dominik Kozieł | Komentarze
Twierdza ,,Krestowski" utrzymana, Zenit liderem na półmetku!

Zwycięstwo nad Rostowem 2:0 stało się ósmym z rzędu na własnym stadionie. W ogólnym rozrachunku, na Stadionie Sankt Petersburg, niebiesko-biało-błękitni pozostają niepokonani na przestrzeni ostatnich 17 spotkań (7 kwietnia, 1:2 Krasnodar)! Trzy punkty dopisane do naszego konta sprawiają, że po 15 kolejkach ligowych utrzymujemy 5 oczek przewagi nad drugim Krasnodarem oraz 8 punktów zaliczki nad ,,Armiejcami".

Zenit w spotkanie wszedł żwawiej, z chęcią zdobycia szybkiej bramki, co udało się już w 12. minucie, kiedy to bezpańską piłkę w locie, z woleja uderzył w sam róg Sebastian Driussi. Po strzeleniu gola niebiesko-biało-błękitni trochę się wycofali, dobrze strzegli własnego pola karnego, jednak pozwalali rywalom z południa na strzały z dystansu, czego nieomal nie przepłaciliśmy stratą gola i kontuzją Luniowa, po potężnym strzale Guliewa z pierwszej połowy.
Całe show w drugiej odsłonie skradł ostatecznie Driussi, który do niezłego występu i bramki dołożył jeszcze asystę przy golu Jerochina, również z woleja, również z okolic ,,szesnastki".
,,Rostowczanie" atakowali, lecz nieco nieporadnie, wciąż z przewagą strzałów z dystansu. Zwiększona agresja zdała się na nic, bo jedynym jej skutkiem była czerwona kartka dla Guliewa, jako konsekwencja dwóch żółtych. Już w końcówce spotkania ,,Zenitowcy'' mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale nie wykazali się wymaganą skutecznością.

Aleksandr Jerochin dogonił w klasyfikacji strzelców 4-go Artioma Dziubę, natomiast Driussi jest w tym zestawieniu siódmy. W lidze zmierzymy się jeszcze w Tule z tamtejszym Arsenałem, a u siebie podejmiemy Rubin Kazań.

Powrót do listy