Branisław Ivanović i trener zespołu, Siergiej Siemak odpowiedzieli na pytania odnośnie dzisiejszego meczu, w ramach rozgrywek Ligi Europy, przeciwko Fenerbahce.

Branisław Ivanović

Dobrze poznałeś tureckie zespoły. Jak oceniasz szanse drużyny i jak sobie poradzisz z presją ze strony trybun?
- Wiemy, że jutro czeka nas trudny mecz, ale przygotowywaliśmy się do tego pojedynku od dłuższego czasu i oczekujemy dobrego wyniku. Fenerbahce to bardzo silny zespół. Oglądaliśmy ich mecze i myślę, że zarówno my, jak i oni jesteśmy gotowi do gry.

Masz nowego partnera w obronie w osobie Jarosława Rakickiego. Udało wam się zagrać razem na obozie treningowym?
- Mamy kilku nowych graczy, a mecze towarzyskie pokazały, że wszyscy są dobrymi zawodnikami. Potrzebują trochę czasu na adaptację, ale mam nadzieję, że wszystko będzie jak trzeba.

Siergiej Siemak

Fenerbahce wznowił już sezon i rozegrał kilka oficjalnych spotkań w 2019 roku, Zenit nie grał od początku grudnia zeszłego roku. Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie jutrzejszej gry?
 - Obie drużyny mają zalety jak i wady. Brak oficjalnych meczów to nasz minus, ale jeśli wszyscy będziemy gotowi, a wszyscy, którzy pojawią się na boisku będą walczyć. Zrobiliśmy wszystko, by dobrze się przygotować.

Trener Fenerbahce powiedział, że jutro oczekuje, że kibice zrobią dobrą atmosferę.
- Wiem, że zarówno nasi fani jak i kibice Fenerbahce są świetni i dopingiem umieją pomóc zespołowi. Atmosfera będzie jutro tutejsza, ale musimy zagrać i cieszyć się naszym futbolem. W takich warunkach, gdy czujesz gorącą atmosferę, jest miło dla każdego.

Przez ostatnie dwa lata Zenit przegrywał pierwszy mecz wiosny. Czy uważasz, że pojawił się pewien trend?
- Każdy mecz to nowa historia. Tak, Fenerbahce jest w dobrej formie, a ich drużyna jest ustabilizowana. Nasza sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, ale nie ma pytań, na które nie odpowiedzieliśmy. Znamy nasze problemy, nowi gracze dołączyli do nas niedawno, nie jest łatwo stać się od razu częścią zespołu. Damy z siebie wszystko, by zagrać dobrze

W dwóch ostatnich sparingach Marchisio zagrał w środku, a Driussi szeroko na skrzydle. Czy to plan na najbliższe tygodnie? Gra bez Dziuby? Czy trudno było się przygotować do tego meczu?
- Oglądaliśmy naszych graczy na różnych pozycjach. To, czy gracze, których widziałeś, zagrają na tych pozycjach w nadchodzących meczach okaże się. Jeśli chodzi o wybór składu - mamy wystarczającą liczbę graczy, którzy mogą grać w środku. Sytuacja na skrzydłach jest znacznie bardziej skomplikowana; tutaj wybór nie jest tak duży. Nie mogliśmy zgłosić do LE Rigoniego, ponieważ na tym etapie można było zgłosić tylko trzech nowych zawodników. To samo przydarzyło się Fenerbahce, więc oboje mamy pewne trudności.

Jaka wygląda sytuacja Azmouna? Jest mało prawdopodobne, że jest w najlepszej formie, biorąc pod uwagę, że grał w Pucharze Azji.
- Zgadzam się, musiał odpocząć po Pucharze Azji. Był tam przez długi czas i rozegrał wiele meczów. Staraliśmy się dać mu maksymalny czas na odpoczynek. Jest szansa, że zagra z Fenerbahce. Myślę, że dałby radę.