Siergiej Siemak: „Graliśmy najlepiej jak mogliśmy”
Dodano | Autor Katarzyna Lewandowska | Komentarze
Siergiej Siemak: „Graliśmy najlepiej jak mogliśmy”

Trener Zenita, na pomeczowej konferencji, odpowiedział na pytania dotyczące rewanżu z Fenerbahce (3:1) i, co za tym idzie, awansu do 1/8 finału LE.

O meczu i wsparciu kibiców:
To był trudny mecz. Oczywiste jest to, że dopiero nabieramy tempa. Nie jest łatwo po dwumiesięcznej przerwie. Niektórzy piłkarze dołączyli do nas niedawno, mamy problemy w postaci kontuzji. Graliśmy najlepiej jak mogliśmy, działaliśmy sprawniej w ataku w porównaniu z pierwszym meczem z Fenerbahce. Pod względem rezultatów nie ma na co narzekać. Wiemy jednak, że przed nami jeszcze wiele pracy. Specjalne podziękowania chciałbym skierować ku naszym kibicom, którzy przed meczem zapewnili nam pirotechniczny pokaz. To naładowało piłkarzy. Cieszę się, że mamy takich kibiców - bez względu na to jak i gdzie gramy wspierają nas. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.

O zmianach w składzie:
Przed pierwszym meczem stan zawodników nie pozwalał na grę w schemacie z trzema graczami w ataku. Azmoun trenował z nami tylko kilka dni i nie mógł zagrać w pierwszym składzie w Stambule. Jeśli chodzi o grę w środku pola to wtedy wybraliśmy Kranevittera. Dzisiaj to Ozdojew zagrał na tej pozycji, gdyż dobrze prezentował się na treningach. Oczywiście gra w domu jest znacznie łatwiejsza. Powoli się rozkręcamy. Dzisiaj wyglądaliśmy lepiej.

O kolejnych transferach i o spięciu z zawodnikiem Fenerbahce, Arslanem:
Jeśli chodzi o transfery to wszystko jest możliwe, ale najprawdopodobniej nikt nowy już nie dołączy. Co do spięcia - z mojej strony to była piłkarska sztuczka. Konieczne było to, by sędzia nie wątpił, że należy pokazać mu żółty kartonik. Po meczu uścisnęliśmy sobie z Arslanem dłonie. To gra, nic więcej.

***
Na temat rewanżowego meczu z Fenerbahce wypowiedział się też obrońca Zenitu, Branislav Ivanović

O wrażeniach z meczu:
 Kontrolowaliśmy to spotkanie. Opadliśmy z sił, ale wsparcie kibiców pomogło nam pójść dalej. Musimy popracować nad planem gry w drugiej połowie, w pierwszej też nie wszystko grało. Ale cieszymy się, że przeszliśmy do kolejnej rundy. Czekamy na losowanie.

O trudnym meczu ze Spartakiem przed 1/8 LE:
 
Musimy być gotowi na takie obciążenia - w pierwszej połowie sezonu mieliśmy świadomość, że trzeba grać co trzy dni. Teraz, w drugiej części ligowych rozgrywek każdy mecz będzie dla nas jak finał. Tak musimy do tego podchodzić i przygotować się do meczów. Druga połowa spotkania z Fenerbahce pokazała, że możemy rozwijać się jako zespół.

O spięciu Siemaka z Arslanem:
To pokazało, że jesteśmy jednym zespole i każdy działa dla jego interesu. Szczególnie pomaga to gdy trener jest zaangażowany w wydarzenia na boisku, daje wrażenie, że chce w nich uczestniczyć.

Powrót do listy